niedziela, 25 czerwca 2023

Czy człowiek jest boski?



Ziemski człowiek jako istota duchowa od swojego początku zawsze należał do gatunku duchowego. Gatunek duchowy trzeba stanowczo oddzielić i rozróżnić od gatunku boskiego. Ziemski człowiek zarówno jest, jak i pozostanie zawsze duchem. Duch nie jest i nigdy nie może się zmienić w boskiego. Przyjrzyjmy się naturze, aby lepiej zrozumieć istotę rzeczy.

Obserwacja przyrody zawsze daje szerszy wgląd i jeśli obserwujemy świadomie, możemy dojść do wniosków, które ukierunkują nas na Prawdę. W każdym lesie mamy wiele gatunków drzew, które wykiełkowały i rozwijały się z nasion. Dąb wykiełkował z nasiona dębu natomiast sosna z nasiona sosny. Jest to naturalne i zrozumiałe. Czy w związku z tym ktoś widział w naturze, aby podczas swojego wieloletniego rozwoju dąb zaczął się zmieniać w sosnę lub w świerka? Takich przykładów nie ma i nigdy nie będzie, bo jest to niezgodne z prawami natury. Każdy gatunek rozwija się jedynie w granicach swojego gatunku i nigdy "w jakiś cudowny sposób" nie przeobrazi się w inny.

To, co tyczy się dębu lub sosny jako gatunku, dotyczy także gatunku duchowego, czyli człowieka. Człowiek podlega tym samym prawom i może się rozwijać tylko w ich ramach. Ziemski człowiek rozpoczął swój byt także jako nasiono - zarodek duchowy i może rozwijać się jako duch aż do uzyskania pełnej świadomości siebie samego. Jednakże żaden duch nigdy nie może stać się boskim, ponieważ jest to zupełnie inny gatunek. Człowiek nie tylko nie może stać się boskim, ale nawet nigdy nie może boskości pojąć, gdyż to pojęcie jest zawsze poza granicami pojmowania ducha, nieważne jak bardzo się już rozwinął.

Samo postrzeganie siebie jako boskiego lub boga nie jest, jak wielu twierdzi uświadomieniem sobie prawdy, a jedynie zaspokojeniem próżnej potrzeby, aby wywyższyć się i stanąć samemu przed sobą jako ktoś wielki. Człowiek uczciwie dążący do Prawdy takiej formy dowartościowania samego siebie nie potrzebuje, ponieważ jest bogaty w pokorę i skromność.

Abd-ru-shin w swoim dziele "W Świetle Prawdy, Przesłanie Graala" pisze: "To nie jest błądzenie, lecz wina, jeżeli ludzki duch wyznaje, że chciałby także być boski. Takie wywyższanie się musi go strącić, ponieważ równa się próbie wyrwania władzy z rąk Boga i umiejscowienie Go na stopniu, na którym powinien stać człowiek, a na którym dotychczas nawet się nie pojawił, ponieważ chciał znaczyć więcej i zapatrzył się w wyżyny, których nie tylko nie może osiągnąć, lecz których nawet nie może zrozumieć. W ten sposób człowiek zlekceważył wszelką rzeczywistość, sam siebie uczynił całkiem niepotrzebnym, i co gorsza, stał się szkodnikiem!"

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

piątek, 7 kwietnia 2023

Sprawiedliwość i miłość w Bożych prawach








Wielu ludzi obawia się Bożych praw jako surowych i konsekwentnych. Wielu boi się, że odpłata karmiczna przyniesie im ból i cierpienie i z dużym lękiem patrzy w przyszłość. Czy taka postawa jest słuszna?

Jeśli utrzymujemy w sobie tęsknotę do dobra i szlachetności i dążymy do wyższych wartości, to wszelki lęk jest zbędny i nieuzasadniony. Jednakże chwila niepokoju spowodowana uświadomieniem sobie, w jakich czasach żyjemy, jak wielka odpowiedzialność nas dotyczy, a także świadomość faktu, że do tej pory nie żyliśmy w zgodzie z prawami Bożymi, może zmobilizować do lepszego życia i ukierunkować nas w dobrą stronę.

Ciągłe obwinianie się i lęk przed nieuniknioną odpłatą należy jednak traktować jako coś niewłaściwego i zbędnego.

Pan chce nas widzieć uśmiechniętych i radośnie podążających ku lżejszym sferom. Prawa Boże nie zostały wetkane w stworzenie, abyśmy się ich obawiali, ale po to, abyśmy uczyli się na swoich błędach i wyciągali wnioski na przyszłość. Nie jest konieczne, abyśmy ciągle błądzili, ale jeśli już popełniamy błąd, to uczmy się i zdobywajmy głębsze poznanie o życiu.

Prawa Boże są wyrazem sprawiedliwości i miłości Boga. Gdy tylko uświadomimy sobie, jak wielka łaska ukrywa się w możliwości odpokutowania nawet tej największej winy, możemy dojść do wniosku, że życie każdej istoty podążającej w górę jest błogosławieństwem.

Stwórca nie karze nas w swoich prawach. W głębszym zrozumieniu to nie On jest przyczyną tego, co otrzymujemy od losu. To my poprzez nawiązywanie nowych włókien jesteśmy przyczyną naszych radości i cierpień. To zawsze tylko my nawiązując nowe włókna karmiczne poprzez nasze myśli, słowa, czyny i uczucia, wysyłamy w stworzenie to, co w przyszłości do nas powróci. W ten sposób miłość i sprawiedliwość zawarte w prawach dają nam zawsze to, na co zasłużyliśmy. Świadomość tego daje nam poczucie spokoju i każe nam widzieć Boga, jak i Jego prawa jako doskonałe.

Prawa wetkane w stworzenie nie są po to, aby się ich bać. W istocie są one konsekwentne i surowe, a świadomość tego, że zawsze otrzymujemy nieomylną odpłatę, wzbogaca nas o czujność i ostrożność, jeśli jednocześnie kroczymy szlachetną drogą.

Ufajmy Bogu i dajmy się prowadzić ku Światłu. Bądźmy świadomi miłości i sprawiedliwości Boga, które zawarte są w Jego doskonałych prawach. Wybierzmy ścieżkę do Światła, a nasze życie będzie zmierzać ku błogosławionym sferom. Bądźmy świadomi, że prawa Boże są wetkane w stworzenie, abyśmy wzrastali.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

poniedziałek, 6 marca 2023

Życie po śmierci








Wśród nas jest przeważająca ilość ludzi, którzy nie tylko nie szukają niczego, co ma związek z życiem po śmierci, ale także nie wierzą w "takie rzeczy". Jak mniemają, jest wiele "spraw ważniejszych", którymi się obecnie zajmują, a takie kwestie należy zostawić księżom czy kapłanom. Spotkałem też się ze stwierdzeniem o życiu po śmierci, że: "...jeśli takowe życie istnieje, to już od dawna mielibyśmy na to dowody". Przyczyną takiego nastawienia jest duża powierzchowność takich ludzi, a także znikoma wiedza niepoparta jakimkolwiek badaniem czy dociekaniem. Człowiek, który szuka prawdziwie, w krótkim czasie odnajdzie literaturę lub filmy, które bardzo szeroko mówią o tym zagadnieniu. Dowodów jest aż nadto i człowiek, który ich nie widzi, jest po prostu duchowym ignorantem. Jeśli należysz do takiego typu ludzi, to możesz właśnie skończyć czytanie tego artykułu, bo w dalszej części nie będę odpowiadał na pytanie: "Czy istnieje życie po śmierci?" lecz: "Co nas czeka po naszym odejściu?"

Jeśli nie należysz do grupy duchowych ignorantów, to zapewne czytasz mój tekst dalej. Odpowiedź na pytanie: Co nas czeka po śmierci, jest prosta i zarazem wyjaśniająca wszystko. Czeka nas to, na co zasłużyliśmy. W naszym stworzeniu, a więc na tym i na tamtym świecie nie ma miejsca na żadną niesprawiedliwość, bo wszystko, co funkcjonuje w stworzeniu (także istota ludzka), podlega sprawiedliwym wyższym prawom. Te prawa można nazwać prawami Stwórcy lub prawami stworzenia.

To właśnie te prawa kierują tak duszą ludzką, że to, co spotka ona po ziemskiej śmierci, będzie zawsze sprawiedliwe. To, gdzie trafia dusza, jest zdeterminowane jej gęstością. Im dusza bardziej ciemna i zła tym jest gęstsza i wskutek duchowego prawa ciążenia opada do równie gęstych światów. Natomiast dusza, która jest świetlista, dobra i szlachetna jest także lekka i po swojej ziemskiej śmierci jak korek uniesie się do równie lekkich i światłych światów.

Wznoszenie i opadanie to właśnie to cechuje każdą istotę żyjącą w tym stworzeniu. Jest to ściśle związane z prawem duchowego ciążenia, które jest jednym z trzech podstawowych praw.

Jeśli człowiek był za życia zły i np. był zawistny, to wskutek działania drugiego z podstawowych praw, trafi do sfery, w której spotka podobnych sobie. To właśnie prawo przyciągania gatunków jednorodnych poprowadzi go do istot, które będą miały w sobie tę samą ciemną skłonność, którą on ma w sobie, a więc skłonność do zawiści. Przebywanie z istotami podobnymi nie tylko jest sprawiedliwe, ale ukrywa się w nim łaska, ponieważ dusza, która tam doświadcza, będzie szybciej się uczyć (jeśli tylko będzie chciała), ponieważ rozpoznając zło w innych, będzie mogła łatwiej rozpoznać je w sobie.

Musimy także sobie uświadomić, że światy, do których trafimy, będą utkane z tego, co czyniliśmy, mówiliśmy, myśleliśmy i odczuwaliśmy na ziemi. Jeśli ktoś siał w swoim życiu brzydotę, to trafi do równie brzydkich światów utkanych z tej brzydoty. Jeśli jednak człowiek siał piękno wypływające z miłości to światy, do których trafi, będą równie piękne. Jest to skutek zwrotny, tego wszystkiego, co generujemy w naszym życiu. W ten sposób poznajemy trzecie z podstawowych praw determinujących nasze życie po śmierci, a jest to prawo działania zwrotnego.

Ciążenie, przyciąganie i skutek zwrotny, to właśnie one budują naszą przyszłość, a tak naprawdę to budujemy ją sami, bo od zawsze jesteśmy zakotwiczeni w owe prawa i na bazie wszystkiego, czym emanujemy, budujemy naszą przyszłość zarówno tutaj, jak i po naszej śmierci. Tych praw nie należy rozdzielać, bo działają one jednocześnie i jedno z nich działa zawsze z pozostałymi dwoma.

Człowiek powinien sobie w końcu uświadomić, że jeśli chce liczyć na dobro po swojej śmierci, musi sam być dobrym. Wszystko, co nas spotyka, jest owocem naszych poczynań. Nie możemy być dłużej ignorantami, a żyć w zgodzie z Bożymi prawami, bo tylko to prowadzi nas w górę.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

sobota, 16 kwietnia 2022

Prawo karmy w Starym Testamencie













Prawo działania zwrotnego w świadomości ludzi bardziej znane jako prawo karmy, to jedno z trzech podstawowych praw podtrzymujących całe dzieło stworzenia. O tym prawie nauczał Syn Boży Jezus Chrystus, a słowami najlepiej oddającymi istotę tego prawa są: "A co człowiek sieje, to i żąć będzie." (Ga 6:8)

W tym jakże prostym, a jednocześnie doskonałym prawie zawarta jest Boża Sprawiedliwość. Skutkiem tego prawa każdy otrzymuje to, na co zasłużył. Każdy człowiek jest pierwotnym zaczynem owoców, które będzie spożywał w przyszłości. Przed tym prawem nie ma ucieczki, a w obliczu tego prawa wszyscy są traktowani jednakowo. Zarówno żebrak, jak i król będą zbierać owoce swoich myśli, słów, czynów i uczuć.

Jednakże nie tylko w Nowym Testamencie możemy znaleźć słowa, które ukazują to prawo. W Starym Testamencie także można odnaleźć fragmenty, które mówią o tym sprawiedliwym prawie. Poniższe fragmenty przedstawił w swojej książce: "Jezus naucza o prawach stworzenia" Roberto C. P. Junior. Zapraszam do zapoznania się z nimi:

- [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego. (Rdz 9:6)

- Jak ty czyniłeś, tak będą postępować wobec ciebie: [odpowiedzialność za] czyny twoje spadnie na twoją głowę. (Ab 15)

- O ile wiadomo złoczyńca, który sieje nieprawość, zbiera z niej plon. (Hi 4:8)

- Jego złość obróci się na jego głowę, a jego gwałt spadnie mu na ciemię. (Ps 7:17)

- Pan nagradza moją sprawiedliwość, odpłaca mi według czystości rąk moich. (Ps 18:21)

- I Ty, Panie jesteś łaskawy, bo Ty każdemu oddasz według jego czynów. (Ps 62:13)

- Spożyją owoce swej drogi, nasycą się swymi radami. (Prz 1:31)

- Zapłatą prawego jest życie, niegodziwiec zyskuje karę. (Prz 10:16)

- Sprawiedliwych ratuje ich prawość, żądza - pułapką nieprawych (Prz 11:6)

- Miłosierny dobrze czyni sobie, a okrutnik dręczy samego siebie. (Prz 11:17)

- Nieprawy otrzyma zysk zawodny, pewna nagroda dla siewcy prawości. (Prz 11:18)

- Mąż prawy zmierza do życia, kto zaś goni za grzechem - do śmierci. (Prz 11:19)

- Człowiek uczynny dozna nasycenia, obfitować będzie, kto [bliźnich] napoi. (Prz 11:25)

- Kto dobrze czyni - pragnie łaski [Boga], kto dąży do zła - ono go dosięgnie. (Prz 11:27)

- Każdy się syci owocem swych ust, czyn rąk człowieka odda mu zapłatę. (Prz 12:14)

- Nieszczęście pędzi za grzesznikami, a szczęście nagrodą dla prawych. (Prz 13:21)

- Kto złem za dobre odpłaca, temu zło nie ustąpi z domu. (Prz 17:13)

- Kto sieje zło, zbiera nieszczęście, kij jego gniewu przepadnie. (Prz 22:8)

- Kto kopie dół - weń wpada, a kamień wraca na tego, co go toczy. (Prz 26:27)

- Kto prawych sprowadza na drogę występku, i sam też we własny dół wpadnie, dziedzictwem zaś czystych będzie dobro. (Prz 28:10)

- Szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro, zażywać będzie owocu swych czynów. Biada złemu, bo odbierze zło, bo według czynów jego rąk mu odpłacą. Iz (3:10,11)

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

sobota, 26 marca 2022

Zerwane połączenie















Wyobraź sobie, że na całym świecie nie ma żadnego człowieka, który śniłby w nocy. Wyobraź sobie, że ludzkość nie miałaby tej zdolności. Jednak pewnego dnia ta zdolność obudziłaby się u jednej dziewczyny. Dziewczyna pod ogromnym wrażeniem tego, co jej się zaczęło pokazywać każdej nocy, rozpoczęłaby mówić o tym ludziom. Zastanów się, proszę, jaka byłaby ich reakcja. Z pewnością coś, co jest dla nich nieznane, zostałoby okrzyknięte czymś odbiegającym od normy, czymś nienormalnym. Normą jest w ich świecie przecież brak snów. Dziewczyna byłaby z pewnością szykanowana, otrzymałaby zakaz mówienia o snach, a nawet mogłaby zostać spalona na stosie, jeśli żyłaby w czasach średniowiecza. Historia naszego świata wyraźnie pokazuje, że wcale nie przesadzam, bo wszystko to, czego ludzkość nie rozumie, jest przez większość obrzucana błotem.

Tym krótkim wstępem chciałem zwrócić uwagę na to, jak ludzie postrzegają innych hojnie obdarzonych przez Boga. Otóż to, co w mojej krótkiej historii jest darem śnienia, w dzisiejszych czasach jest darem jasnowidzenia i jasnosłyszenia.

Zastanówmy się przez chwilę, jak ludzie postrzegają istoty natury, które kiedyś częściej niż dzisiaj, były widziane i słyszane. Istoty takie jak: elfy, sylfy, gnomy, rusałki, nimfy, syreny czy salamandry ludzie wrzucili między bajki. Postrzeganie ich swoim subtelnym wzrokiem lub słuchem jest tak rzadkie, że każdy, kto je dostrzega lub słyszy, czuje się wyjątkowo obdarowany.

W dawnych czasach ludy takie jak: Grecy, Rzymianie, Germanie czy Słowianie miały znacznie lepszy kontakt z owymi istotami. Ludzie traktowali te istoty jak swoich przyjaciół, a one zawsze wiernie służyły pomocą. Jednakże później częściowo przez siłowe wprowadzanie chrześcijaństwa, a także przez postępujący upadek duchowy ludzkości połączenie z owymi wiernymi przyjaciółmi zostało zerwane.

Dziś istoty natury niechętnie zbliżają się do ludzi. Nie chcą mieć styczności z demonami, które są w najbliższej okolicy człowieka. Dodatkowo przeszkadzają im szkaradne formy myśli, które ziemscy ludzie wytwarzają. Wydaje się, że połączenie z nimi utraciliśmy na zawsze.

Jednak czas, w którym człowiek znów będzie miał okazję, zbliżyć się do wspaniałych istot natury jest bliski. W nadchodzącym Królestwie Tysiącletnim, a więc nadchodzącym czasie miłości i pokoju odbudowanie połączenia z istotami natury będzie jednym z pierwszych zadań, jakie ludzkość musi spełnić, aby wejść na drogę prowadzącą do światłych wyżyn.

Bądźmy świadomi, że istoty natury żyją obok nas, a kontakt z nimi jest koniecznym stopniem na drodze rozwoju. Nie możemy w żadnym razie go pominąć, gdyż są one częścią stworzenia, w którym żyjemy. Pamiętajmy o tym i szanujmy ludzi, którzy posiadają dar ich widzenia i słyszenia.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

sobota, 19 lutego 2022

Kim jesteśmy

 





Bóg jest źródłem wszelkiego promieniowania, a więc źródłem wszystkiego, co istnieje. Promieniowanie Światła nazywane też wszechobecną siłą podczas oddalania się od swego źródła wytwarza wiele gatunków istot, które zawsze są zależne od Źródła, a więc Boga. Wszystkie istoty są więc wytworami promieniowania i dzięki promieniowaniu mogą istnieć.

Jednym z gatunków, a więc wytworów promieniowania jest ludzki duch. Jest wiele rodzajów ludzkich duchów zależnych od ich odległości od źródła promieniowania. Duchy, które wcielają się na ziemię to duchy najbardziej oddalone od Światła, które potrzebują doświadczeń w materiach świata w celu rozwoju i uświadomienia sobie siebie samego. Są też duchy, które tego nie potrzebują i pochodzą z wyższych poziomów Stworzenia. Teraz jednak chciałem więcej napisać o tym rodzaju duchów, które tego potrzebują i w istocie schodzą w materie w celu rozwoju, ponieważ my ziemscy ludzie nimi jesteśmy.

Tak jak jabłko jest owocem drzewa jabłoni, tak samo ziemski człowiek jest owocem tego Stworzenia i jako rozwijający się owoc nie ma w sobie nic ze Stworzyciela, a więc z Boga. Człowiek jest więc częścią Stworzenia, a nie częścią Stwórcy. Tkwi w tym ogromna różnica.

Na początku swojego bytu ziemski człowiek zaczynał jako zarodek duchowy, a więc nasiono, które znajdowało się w duchowości, czyli w duchowym raju. Zarodek to w istocie mała iskra, która jednak nie potrafi się rozwijać w świecie duchowym, gdyż istnieje tam dla niego zbyt duże ciśnienie Światła. Dlatego też, gdy tylko duchowy zarodek zatęskni za uświadomieniem sobie siebie samego, musi zejść w sfery bardziej oddalone od żywego Światła, aby się rozwijać. Tymi sferami są subtelnomaterialność i gęstomaterialność. Tutaj znajduje wszystko, co jest mu potrzebne do rozwoju.

Poprzez prawidłowy rozwój w materiach świata zarodek zyskuje swoją formę duchową, a jego duchowa iskra staje się płomieniem. Człowiek ziemski pochodzi więc z najniższych poziomów duchowości, tam jest jego ojczyzna i tam musi powrócić.

Świadomość kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, jest bardzo istotna podczas rozwoju. Jest wiele błędnych teorii, które np. mówią, że człowiek jest boski i ma w sobie część Boga. Ziemski człowiek jest i zawsze będzie duchem, a jego ojczyzną jest i na zawsze pozostanie królestwo ducha.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

środa, 14 lipca 2021

Duchowa bezdomność

 





Duchowa przystań, ojczyzna ducha, świetliste sfery. Wszystkie te pojęcia przywołują w ludziach otwartych wewnętrznie obraz przeznaczenia wszystkich czystych duchów - obraz raju. Nie ma i nigdy nie będzie bardziej wzniosłego i czystego celu wędrówki człowieka w materiach świata niż powrót do miejsca, z którego człowiek rozpoczął swój byt jako nieświadomy zarodek duchowy. Miejscem tym są poziomy duchowo istotne, a więc raj.

Tak naprawdę raj jest jedynym miejscem, do którego powinien tęsknić ziemski człowiek. Duchowa podróż w materiach świata lub, innymi słowy, zanurzenie się w nich ma na celu wewnętrznie doświadczyć i przygotować człowieka do tego, aby poprzez rozwój i rozżarzenie swego wnętrza mógł w pełni dojrzałości, wrócić do raju.

Spójrz teraz z otwartym sercem na ziemskich ludzi i spróbuj odpowiedzieć na pytania: Ilu z nich prawdziwie tęskni do raju? Ilu z nich doskonali samych siebie, aby duchowo tam zmierzać?

Człowiek tej ziemi zapomniał o swojej ojczyźnie, o duchowym domu, o swoim najważniejszym duchowym celu. W wielu wypadkach nawet wyśmiewa pogląd o istnieniu raju. W ten oto sposób przeważająco większa część ludzkości odcięła się od raju, stała się duchowo bezdomna. Bezdomność ta przejawia się tym, że nie ma już w człowieku koniecznego połączenia ze sferami Światła, które mogłyby go jeszcze poprowadzić do duchowego wzlotu.

Dom ducha zawsze będzie czekał na człowieka, ale to człowiek sam się go wyrzekł i w ten sposób wkroczył na ścieżkę prowadzącą do rozkładu i duchowej śmierci. Żyjemy w czasach nazywanych czasami ostatecznymi, w których każdy wybiera między duchowym wzlotem, życiem i Światłem, a ciemnościami, rozkładem i duchową śmiercią.

Świadomość istnienia raju oraz wiara, że jest takie miejsce, do którego powinien człowiek dążyć, są bardzo istotne podczas budowania świadomości duchowej. Jeśli owa świadomość i wiara potrafią wzbudzić w człowieku najczystszą tęsknotę do Światła, a zaraz potem spowodować rzeczywiste dążenie do niego, to można śmiało powiedzieć, że stają się one najważniejszym fundamentem w rozwoju duchowym, stają się kamieniem węgielnym pod budowę świadomego ja.

Bądź świadom swojego duchowego pochodzenia oraz najważniejszego celu, jaki jest. Nie podążaj za tłumami, które wybrały zastój i duchową bezdomność. Służ Światłu i bądź świadom dokąd zmierzasz - już najwyższy czas!

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com