niedziela, 25 czerwca 2023

Czy człowiek jest boski?



Ziemski człowiek jako istota duchowa od swojego początku zawsze należał do gatunku duchowego. Gatunek duchowy trzeba stanowczo oddzielić i rozróżnić od gatunku boskiego. Ziemski człowiek zarówno jest, jak i pozostanie zawsze duchem. Duch nie jest i nigdy nie może się zmienić w boskiego. Przyjrzyjmy się naturze, aby lepiej zrozumieć istotę rzeczy.

Obserwacja przyrody zawsze daje szerszy wgląd i jeśli obserwujemy świadomie, możemy dojść do wniosków, które ukierunkują nas na Prawdę. W każdym lesie mamy wiele gatunków drzew, które wykiełkowały i rozwijały się z nasion. Dąb wykiełkował z nasiona dębu natomiast sosna z nasiona sosny. Jest to naturalne i zrozumiałe. Czy w związku z tym ktoś widział w naturze, aby podczas swojego wieloletniego rozwoju dąb zaczął się zmieniać w sosnę lub w świerka? Takich przykładów nie ma i nigdy nie będzie, bo jest to niezgodne z prawami natury. Każdy gatunek rozwija się jedynie w granicach swojego gatunku i nigdy "w jakiś cudowny sposób" nie przeobrazi się w inny.

To, co tyczy się dębu lub sosny jako gatunku, dotyczy także gatunku duchowego, czyli człowieka. Człowiek podlega tym samym prawom i może się rozwijać tylko w ich ramach. Ziemski człowiek rozpoczął swój byt także jako nasiono - zarodek duchowy i może rozwijać się jako duch aż do uzyskania pełnej świadomości siebie samego. Jednakże żaden duch nigdy nie może stać się boskim, ponieważ jest to zupełnie inny gatunek. Człowiek nie tylko nie może stać się boskim, ale nawet nigdy nie może boskości pojąć, gdyż to pojęcie jest zawsze poza granicami pojmowania ducha, nieważne jak bardzo się już rozwinął.

Samo postrzeganie siebie jako boskiego lub boga nie jest, jak wielu twierdzi uświadomieniem sobie prawdy, a jedynie zaspokojeniem próżnej potrzeby, aby wywyższyć się i stanąć samemu przed sobą jako ktoś wielki. Człowiek uczciwie dążący do Prawdy takiej formy dowartościowania samego siebie nie potrzebuje, ponieważ jest bogaty w pokorę i skromność.

Abd-ru-shin w swoim dziele "W Świetle Prawdy, Przesłanie Graala" pisze: "To nie jest błądzenie, lecz wina, jeżeli ludzki duch wyznaje, że chciałby także być boski. Takie wywyższanie się musi go strącić, ponieważ równa się próbie wyrwania władzy z rąk Boga i umiejscowienie Go na stopniu, na którym powinien stać człowiek, a na którym dotychczas nawet się nie pojawił, ponieważ chciał znaczyć więcej i zapatrzył się w wyżyny, których nie tylko nie może osiągnąć, lecz których nawet nie może zrozumieć. W ten sposób człowiek zlekceważył wszelką rzeczywistość, sam siebie uczynił całkiem niepotrzebnym, i co gorsza, stał się szkodnikiem!"

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

piątek, 7 kwietnia 2023

Sprawiedliwość i miłość w Bożych prawach








Wielu ludzi obawia się Bożych praw jako surowych i konsekwentnych. Wielu boi się, że odpłata karmiczna przyniesie im ból i cierpienie i z dużym lękiem patrzy w przyszłość. Czy taka postawa jest słuszna?

Jeśli utrzymujemy w sobie tęsknotę do dobra i szlachetności i dążymy do wyższych wartości, to wszelki lęk jest zbędny i nieuzasadniony. Jednakże chwila niepokoju spowodowana uświadomieniem sobie, w jakich czasach żyjemy, jak wielka odpowiedzialność nas dotyczy, a także świadomość faktu, że do tej pory nie żyliśmy w zgodzie z prawami Bożymi, może zmobilizować do lepszego życia i ukierunkować nas w dobrą stronę.

Ciągłe obwinianie się i lęk przed nieuniknioną odpłatą należy jednak traktować jako coś niewłaściwego i zbędnego.

Pan chce nas widzieć uśmiechniętych i radośnie podążających ku lżejszym sferom. Prawa Boże nie zostały wetkane w stworzenie, abyśmy się ich obawiali, ale po to, abyśmy uczyli się na swoich błędach i wyciągali wnioski na przyszłość. Nie jest konieczne, abyśmy ciągle błądzili, ale jeśli już popełniamy błąd, to uczmy się i zdobywajmy głębsze poznanie o życiu.

Prawa Boże są wyrazem sprawiedliwości i miłości Boga. Gdy tylko uświadomimy sobie, jak wielka łaska ukrywa się w możliwości odpokutowania nawet tej największej winy, możemy dojść do wniosku, że życie każdej istoty podążającej w górę jest błogosławieństwem.

Stwórca nie karze nas w swoich prawach. W głębszym zrozumieniu to nie On jest przyczyną tego, co otrzymujemy od losu. To my poprzez nawiązywanie nowych włókien jesteśmy przyczyną naszych radości i cierpień. To zawsze tylko my nawiązując nowe włókna karmiczne poprzez nasze myśli, słowa, czyny i uczucia, wysyłamy w stworzenie to, co w przyszłości do nas powróci. W ten sposób miłość i sprawiedliwość zawarte w prawach dają nam zawsze to, na co zasłużyliśmy. Świadomość tego daje nam poczucie spokoju i każe nam widzieć Boga, jak i Jego prawa jako doskonałe.

Prawa wetkane w stworzenie nie są po to, aby się ich bać. W istocie są one konsekwentne i surowe, a świadomość tego, że zawsze otrzymujemy nieomylną odpłatę, wzbogaca nas o czujność i ostrożność, jeśli jednocześnie kroczymy szlachetną drogą.

Ufajmy Bogu i dajmy się prowadzić ku Światłu. Bądźmy świadomi miłości i sprawiedliwości Boga, które zawarte są w Jego doskonałych prawach. Wybierzmy ścieżkę do Światła, a nasze życie będzie zmierzać ku błogosławionym sferom. Bądźmy świadomi, że prawa Boże są wetkane w stworzenie, abyśmy wzrastali.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com

poniedziałek, 6 marca 2023

Życie po śmierci








Wśród nas jest przeważająca ilość ludzi, którzy nie tylko nie szukają niczego, co ma związek z życiem po śmierci, ale także nie wierzą w "takie rzeczy". Jak mniemają, jest wiele "spraw ważniejszych", którymi się obecnie zajmują, a takie kwestie należy zostawić księżom czy kapłanom. Spotkałem też się ze stwierdzeniem o życiu po śmierci, że: "...jeśli takowe życie istnieje, to już od dawna mielibyśmy na to dowody". Przyczyną takiego nastawienia jest duża powierzchowność takich ludzi, a także znikoma wiedza niepoparta jakimkolwiek badaniem czy dociekaniem. Człowiek, który szuka prawdziwie, w krótkim czasie odnajdzie literaturę lub filmy, które bardzo szeroko mówią o tym zagadnieniu. Dowodów jest aż nadto i człowiek, który ich nie widzi, jest po prostu duchowym ignorantem. Jeśli należysz do takiego typu ludzi, to możesz właśnie skończyć czytanie tego artykułu, bo w dalszej części nie będę odpowiadał na pytanie: "Czy istnieje życie po śmierci?" lecz: "Co nas czeka po naszym odejściu?"

Jeśli nie należysz do grupy duchowych ignorantów, to zapewne czytasz mój tekst dalej. Odpowiedź na pytanie: Co nas czeka po śmierci, jest prosta i zarazem wyjaśniająca wszystko. Czeka nas to, na co zasłużyliśmy. W naszym stworzeniu, a więc na tym i na tamtym świecie nie ma miejsca na żadną niesprawiedliwość, bo wszystko, co funkcjonuje w stworzeniu (także istota ludzka), podlega sprawiedliwym wyższym prawom. Te prawa można nazwać prawami Stwórcy lub prawami stworzenia.

To właśnie te prawa kierują tak duszą ludzką, że to, co spotka ona po ziemskiej śmierci, będzie zawsze sprawiedliwe. To, gdzie trafia dusza, jest zdeterminowane jej gęstością. Im dusza bardziej ciemna i zła tym jest gęstsza i wskutek duchowego prawa ciążenia opada do równie gęstych światów. Natomiast dusza, która jest świetlista, dobra i szlachetna jest także lekka i po swojej ziemskiej śmierci jak korek uniesie się do równie lekkich i światłych światów.

Wznoszenie i opadanie to właśnie to cechuje każdą istotę żyjącą w tym stworzeniu. Jest to ściśle związane z prawem duchowego ciążenia, które jest jednym z trzech podstawowych praw.

Jeśli człowiek był za życia zły i np. był zawistny, to wskutek działania drugiego z podstawowych praw, trafi do sfery, w której spotka podobnych sobie. To właśnie prawo przyciągania gatunków jednorodnych poprowadzi go do istot, które będą miały w sobie tę samą ciemną skłonność, którą on ma w sobie, a więc skłonność do zawiści. Przebywanie z istotami podobnymi nie tylko jest sprawiedliwe, ale ukrywa się w nim łaska, ponieważ dusza, która tam doświadcza, będzie szybciej się uczyć (jeśli tylko będzie chciała), ponieważ rozpoznając zło w innych, będzie mogła łatwiej rozpoznać je w sobie.

Musimy także sobie uświadomić, że światy, do których trafimy, będą utkane z tego, co czyniliśmy, mówiliśmy, myśleliśmy i odczuwaliśmy na ziemi. Jeśli ktoś siał w swoim życiu brzydotę, to trafi do równie brzydkich światów utkanych z tej brzydoty. Jeśli jednak człowiek siał piękno wypływające z miłości to światy, do których trafi, będą równie piękne. Jest to skutek zwrotny, tego wszystkiego, co generujemy w naszym życiu. W ten sposób poznajemy trzecie z podstawowych praw determinujących nasze życie po śmierci, a jest to prawo działania zwrotnego.

Ciążenie, przyciąganie i skutek zwrotny, to właśnie one budują naszą przyszłość, a tak naprawdę to budujemy ją sami, bo od zawsze jesteśmy zakotwiczeni w owe prawa i na bazie wszystkiego, czym emanujemy, budujemy naszą przyszłość zarówno tutaj, jak i po naszej śmierci. Tych praw nie należy rozdzielać, bo działają one jednocześnie i jedno z nich działa zawsze z pozostałymi dwoma.

Człowiek powinien sobie w końcu uświadomić, że jeśli chce liczyć na dobro po swojej śmierci, musi sam być dobrym. Wszystko, co nas spotyka, jest owocem naszych poczynań. Nie możemy być dłużej ignorantami, a żyć w zgodzie z Bożymi prawami, bo tylko to prowadzi nas w górę.

Artykuł opiera się na poznaniu zawartym w dziele W ŚWIETLE PRAWDY: Przesłanie Graala Abd-ru-shina. Więcej informacji na temat Przesłania Graala oraz innej literatury związanej z tym dziełem można uzyskać pod adresem: ryszkatobiasz@gmail.com